Wczoraj w niektórych częściach kraju było wyjątkowo niebezpiecznie. Na szczęście dębiccy strażacy oceniają noc jako spokojną. W związku z burzami interweniowali trzy razy.
„Dziś i w nocy burze, silny wiatr, ulewny deszcz i lokalnie grad. Możliwe podtopienia. Zabezpiecz również rzeczy, które może porwać „ – ostrzegało nas wczoraj sms-owo Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Najbardziej poszkodowani są mieszkańcy dwóch miejscowości w Małopolsce – Librantowej i Koniuszowej, przez które przeszła trąba powietrzna.
Gwałtowne burze nie ominęły powiatu dębickiego. Na szczęście jednak strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Dębicy oceniają noc jako bardzo spokojną. – Związane z deszczami były trzy wyjazdy. Do Dębicy na ul. Lipową, Pustyni i Łęk Dolnych. W dwóch pierwszych przypadkach chodziło o udrożnienie studzienek burzowych, a w Łękach powodem wyjazdu było powalone drzewo – przekazał nam aspirant Aleksander Woś z Komendy PSP w Dębicy.