Przed sądem stanie 34-latek, który pomimo dożywotniego zakazu jazdy jechał samochodem. Jakby tego było mało, mężczyzna był pijany.

Wczoraj około godz. 22:15 podczas patrolu policjanci zauważyli na rondzie im. ks. Józefa Leśniowskiego Opla Astrę. Kierowca prowadził samochód nerwowo i nie zastosował się do znaku nakazującego ustąpienie pierwszeństwa przy wjeździe na rondo. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli. Za kierownicą siedział 34-letni mieszkaniec Gumnisk.

Pan miał niewyraźną mowę i wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało 1,8 promila – mówi asp. sztab. Jacek Bator, Rzecznik Prasowy KPP w Dębicy.

Mężczyzna został zabrany do komendy, gdzie badanie powtórzono. Poziom alkoholu nieznacznie wzrósł. Ale to nie wszystko. Po sprawdzeniu w systemie okazało się, że 34-latek miał dwukrotnie wydany zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, przy czym drugi wydany był dożywotnio. W związku z tym odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz niestosowanie się do wyroku sądu.

Fot. Policja

Share:
Polub nas na Facebooku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *