Wczoraj Wisłoka mierzyła się na własnym stadionie z Podhalem Nowy Targ. „Biało-zieloni” zakończyli bieżący sezon porażką. 

Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 17:00, a przed pierwszym gwizdkiem uczczono pamięć niedawno zmarłego Jana Pasa, który reprezentował Wisłokę, gdy grała w II lidze.

Pierwsza połowa

Pod bramką Jakuba Raciniewskiego pierwszy raz zrobiło się niebezpiecznie w 14. minucie. Goście wywalczyli rzut wolny w okolicach linii bocznej i po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu oddali niebezpieczny, ale niecelny strzał. Sześć minut później przyjezdni ponownie próbowali zaskoczyć młodego goalkeepera uderzeniem z dystansu, lecz ten bezbłędnie interweniował.

W 21. minucie Błażej Radwanek uderzył z 30. metra. Piłka odbiła się od dłuższego słupka i wpadła do siatki.

W 33. minucie Damian Łanucha dośrodkowywał z rzutu wolnego w pole karne. Błażej Radwanek zgrał futbolówkę do Kamila Rębisza, który oddał strzał, ale został on zablokowany.

Tuż przed końcem pierwszej połowy kapitan „Biało-zielonych” przymierzył z 22 metra, ale bramkarz gości nie dał się zaskoczyć.

Druga połowa

W 55. minucie Błażej Radwanek faulował rywala w polu karny, a sędzia podyktował jedenastkę dla gości. Stały fragment wykorzystał Hubert Antkowiak.

Dwie minuty później Wisłoka po akcji kombinacyjnej stworzyła sobie szansę, której nie wykorzystał Jakub Smoleń.

W 60. minucie Hubert Antkowiak minął Jakuba Raciniewskiego i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.

W 67. minucie goście mieli okazję na zwiększenie przewagi, lecz piłkarz w czerwono-żółtym trykocie w akcji sam na sam trafił w poprzeczkę. Zaledwie minutę później Maciej Hajdara musiał opuścić boisko, ponieważ arbiter ukarał go drugą czerwoną kartką.

W 72. minucie Jakub Smoleń wywalczył rzut karny dla swojej drużyny, lecz nie wykorzystał go Błażej Radwanek. Dziesięć minut później napastnik Wisłoki po raz drugi wpisał się na listę strzelców, pakując piłkę do siatki po bramce Mateusza Stańczyka.

Gospodarze nie cieszyli się zbyt długo z prowadzenia, bo już minutę później goście znów wyszli na prowadzenie. Ostatecznie „Biało-zieloni” przegrali to spotkanie wynikiem 2:3 i zakończyli sezon 2022/2023 na 7. miejscu w tabeli.

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Wisłoka - Podhale

Fot. DebicaInfo.pl / Tymoteusz Oskarbski

Share:
Polub nas na Facebooku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *